Każdy sensowny spór może być teoretycznie rozstrzygnięty przez system komputerowy.

Na pierwszy rzut oka wydaje się ta teza mocno ryzykowna (a nawet absurdalna). Jeśli ktoś wpisze do pamięci komputera, że 2x2=5, to mamy polegać na tej informacji?

Zanim odpowiemy na to pytanie, musimy wyjaśnić jakie co znaczy w tej tezie określenie „sensowny spór”.

Sensowny spór zachodzi wtedy, gdy strony sporu zgadzają się przyjąć obiektywne warunki jego rozstrzygnięcia. Porażka pozytywizmu logicznego wiązała się z przekonaniem, że te warunki są wspólne dla całej ludzkości. Każdemu kto nie mieścił się w ramach wyznaczonych przez naukę i logikę można było zatem odmówić racjonalności w działaniu. Nawiasem mówiąc to się bardzo spodobało walczącym ideologom (zob. ateizm semantyczny).

Jakie zatem mogą być te obiektywne warunki rozstrzygania sporów dla człowieka racjonalnego?

  1. Nasza rzeczywistość nie przeczy prawom logiki. W szczególności musimy przyjąć zasadę niesprzeczności. Teza jest prawdziwa lub fałszywa, a przedmiot istnieje lub nie.

  2. Problemy, które potrafimy ściśle (precyzyjnie) opisać są rozstrzygalne warunkowo: o ile akceptujemy pewien zakres wiedzy. Źródłem tej wiedzy może być nauka lub wspólnie uznawany system wartości. Nawet takie rozstrzygnięcia warunkowe mają wartość. Na przykład możemy uznać, że o ile prawa fizyki są stałe w czasie i przestrzeni, a wyniki naszych badań poprawne, to początkiem wszechświata musiał być Wielki Wybuch.

  3. Logika pozwala na rozstrzyganie wyłącznie prawdziwości zdań. W szczególności nie pozwala ona na wyrokowanie o tym co istnieje1. Nawet istnienie sprzecznych relacji o jakimś obiekcie lub zjawisku nie pozwala na wyrokowanie o jego istnieniu. Nie możemy jedynie akceptować takich sprzecznych ze sobą opisów równocześnie (przy rozważaniu tego samego problemu). Niesprzeczny zbiór zdań wraz z ich logicznymi konsekwencjami nazywamy teorią.

  4. Akceptacja wiedzy o której mowa w punkcie 2 oraz teorii o których mowa w punkcie 3 stwarza warunki do poszukiwania logicznych wniosków tego spójnego zbioru zdań. Za racjonalne możemy uznać jedynie tezy zgodne z tymi wnioskami.

Przy powyższych założeniach widać, kiedy pytanie komputera o to ile wynosi 2x2 ma sens. Wtedy mianowicie, kiedy możemy zawartość pamięci komputera uznać za część naszej wiedzy. Jest to odmiana znanej informatykom tezy: śmieci na wejściu = śmieci na wyjściu.

Możemy powierzyć komputerom rozstrzyganie sporów, jeśli zadbamy o to, by wszystkie wcześniej wprowadzane dane opisywały rzetelną wiedzę. Olbrzymie znaczenie ma zatem możliwość stałej weryfikacji cyfrowego świata i filtrowania go według zadanych kryteriów (w tym kryterium prawdziwości).

Cyfryzacja naszego świata może więc być drogą ku prawdzie, jeśli:

  1. będziemy gromadzić w pamięci komputerów rzetelną wiedzę (obiektywną lub taką którą wszyscy użytkownicy systemu akceptują z powodu fundamentalnych przekonań),

  2. będziemy pamiętać o tym, że to co najbardziej ludzkie nie daje się przełożyć na logiczne reguły (nikt rozsądny nie uzależnia miłości do drugiej osoby od tego, czy ma ona logiczne uzasadnienie),

Tolerancja i poszanowanie wolności skłaniają nas do akceptacji sytuacji w której jedna ze stron sporu odrzuca rozstrzygnięcie – mimo że wcześniej zgodziła się na logiczną analizę problemu. Może to jednak uczynić wyłącznie poprzez odrzucenie przyjętych założeń albo zanegowanie wartości racjonalnego myślenia. Mamy jednak prawo budować społeczeństwo, które wymaga akceptacji pewnego minimum wspólnych zasad: na przykład twierdzeń matematycznych, czy zapisów Konstytucji.

Jak wiadomo Konstytucje są różne w różnych krajach. Jeśli te różnice są nie do pogodzenia, może się okazać, że w pewnych kwestiach ludzie różnych narodowości nie są w stanie się porozumieć. Wiedza o tym daje możliwość tworzenia takiego ładu, w którym nie dochodzi do konfliktów. Chyba, że jakieś przekonania uznamy za tak skrajne, że nie można ich akceptować (na przykład przyrodzonej wyższości rasy aryjskiej lub obcinania głów niewiernym).

Na szczęście obecnie nasze problemy są dużo bardziej błahe (przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia). Jest to akceptacja kłamstwa jako metody działania. Zarówno w odniesieniu do faktów jak i ich logicznych konsekwencji.


Przypisy

 

1Leon Gumański [„Logika klasyczna a założenia egzystencjalne” w: „Istnienie i logika” str. 149] objaśnia rzecz następująco: Istnienie, czyli egzystencja, jest […] cechą niektórych przedmiotów poznawalną wprost lub pośrednio na drodze empirycznej. Wyraz 'istnieje' jest terminem deskryptywnym, czysto empirycznym, przeto nie może uzyskać prawa obywatelstwa w logice. Adoptując bezprawnie ów termin, nadając mu gmatwającą wieloznaczność, logicy nieopatrznie wywołali wiele komplikacji i problemów pozornych, zarówno w łonie samej logiki, jak i logicznych podstaw matematyki.”.